Tekst: Lenka Ďurišová
Długie wieczory i czytanie dobrych książek łączą się ze sobą tak nierozerwalnie, jak druk cyfrowy na krawędziach książki. Być może właśnie dlatego, po raz 76. wielofunkcyjna przestrzeń wystawiennicza na targach Frankfurt Messe ponownie przekształciła się w jedną gigantyczną księgarnię na jeden tydzień w październiku. Czytelnicy mogli zaopatrzyć się w nowy materiał do czytania na nadchodzące miesiące, a być może nawet kupić już kilka prezentów świątecznych.
Na początek kilka ciekawostek o samym obiekcie. Kiedy w Messe nie odbywają się targi książki, odbywają się tu m.in. największe na świecie targi branży motoryzacyjnej. Występowali tu również David Guetta, Red Hot Chili Peppers i kompozytor Hans Zimmer.
Aby dać lepsze wyobrażenie o wielkości targów: przestrzeń wystawiennicza, składająca się z kilku połączonych ze sobą budynków, zajmuje powierzchnię 367 000 m², co odpowiada około 51 boiskom piłkarskim. Obszar ten został następnie „podzielony” na stoiska 4 300 wystawców, którzy przybyli, aby pokazać najlepsze i najciekawsze ze swoich produktów oraz spotkać się ponownie po wielu miesiącach z partnerami biznesowymi i przyjaciółmi z całego świata.
Finidracy, którzy przyjeżdżają tu regularnie, znają już największe zagrożenia targów. Podstawowym wyposażeniem są wygodne buty, w których mogą przejść dziesiątki tysięcy kroków dziennie. Kolejnym ważnym punktem jest zaplanowanie odpowiedniej ilości czasu na poruszanie się po terenie targów. Dla zobrazowania – sama poranna podróż od wejścia do kompleksu, przez kontrolę bezpieczeństwa, do naszego stoiska może spokojnie przeciągnąć się do 20 minut. Dobrze przygotowany harmonogram spotkań jest również koniecznością, aby handlowcy i nasz dyrektor sprzedaży mogli spotkać się z jak największą liczbą wydawców.
Trafnie podsumował to jeden z naszych handlowców, Dominik Vavřena: „Frankfurt 2024 – to znowu była jazda. Wszędzie pełno książek z cyfrowym barwieniem krawędzi. Na naszym stoisku mogło to wyglądać, jakbyśmy rozdawali coś za darmo, ponieważ nasze stoliki były zawsze w pełni obsadzone. Znalezienie czasu na jedzenie czy skorzystanie z toalety między spotkaniami graniczyło z cudem”.
Od razu dodaje również: „Wspaniale było ponownie zobaczyć stałych klientów i wreszcie poznać nowe twarze.“
Jak widać, to naprawdę nie są tygodniowe wakacje z dala od biura. Jestem pewien, że wszyscy uczestnicy powiedzą mi, że gdyby mogli prosto po Frankfurcie pojechać na tygodniowe wakacje, przyjęliby to z entuzjazmem.
Zespół FINIDRu był w 100% przygotowany i naprawdę staraliśmy się jak najlepiej wykorzystać ten cenny czas. W dziale marketingu przygotowaliśmy nową ekspozycję z jeszcze większą przestrzenią do prezentacji książek. Przez wiele miesięcy wcześniej dział handlowy wraz z technologią przygotowywał próbki nowych rodzajów opraw książkowych, które mogliśmy zaprezentować klientom na targach.
Wisienką na torcie było wręczenie nam przez kierownictwo targów certyfikatu z okazji 25. uczestnictwa. Byliśmy również zachwyceni, gdy kilka dni po zakończeniu targów magazyn Börsenblatt – największe niemieckie medium zajmujące się literaturą – opublikował zdjęcie naszego stoiska na swojej stronie internetowej z komentarzem: „Czeska drukarnia FINIDR jest specjalistą od kolorowego barwienia krawędzi bloków- co udowadnia nie tylko na własnym stoisku targowym. Na wielu stoiskach wydawnictw można zobaczyć książki z kolorowymi blokami wyprodukowane właśnie w tej drukarni”.
Co mogę powiedzieć na zakończenie?
Globalny rynek książki może być ogromny, ale daje nam przestrzeń do rozwoju, mamy sieć wspaniałych relacji w całej Europie i jesteśmy postrzegani jako eksperci w naszej dziedzinie. Do zobaczenia w Messe w przyszłym roku!
A jakie wrażenia przywiozła z Frankfurtu Markéta Kubičková, szefowa działu jakości?
„Targi Książki we Frankfurcie były dla mnie wspaniałym doświadczeniem i okazją do zobaczenia książek z różnych kontynentów w jednym miejscu. Mogłam również spotkać różnych ludzi z branży, zainspirować się i podzielić się z nimi trendami, które są obecnie poszukiwane przez naszych klientów. Otoczenie i atmosfera targów wywarły na mnie bardzo dobre wrażenie i dziękuję za tę możliwość”.
Tekst: Kamil Novák
Biblioteka 2024
Książka jest nieodłącznym elementem długich, chłodnych jesiennych wieczorów. A międzynarodowe targi książki Biblioteka są nierozerwalnie związane z Bratysławą w listopadzie. Dlatego też przedstawiciele działu sprzedaży co roku jesienią wybierają się na Słowację, aby reprezentować naszą drukarnię i pokazać naszym stałym i potencjalnym nowym klientom nowe produkty.
W tym roku, oprócz znanego już od jakiegoś czasu druku cyfrowego na krawędziach bloku, zaprezentowaliśmy książki z otwartymi grzbietami i oprawą layflat, której zaletą jest to, że książka otwiera się znacznie lepiej. Wszystkie te nowości zrobiły wrażenie na słowackiej publiczności, ale to właśnie książki z cyfrowo zadrukowanych krawędziami wywołały największy odzew i zdumienie. Technologia ta wciąż nie w pełni zadomowiła się na Słowacji i wielu odwiedzających po raz pierwszy widziało książki ozdobione w ten sposób.
Targi książki obejmują również festiwal gier planszowych, targi kosmetyczne i targi minerałów, które przyciągają młodsze pokolenie do książek, co jest bardzo ważne dla przyszłości naszej branży. W dni powszednie hale wystawiennicze wypełniały również szkoły z mnóstwem dzieci, które z entuzjazmem podziwiały, jak piękne mogą być książki.
Pomimo pięknej słonecznej jesiennej pogody, zachęcającej raczej do spacerów na łonie natury niż w hali wystawienniczej, oraz nieobecności kilku dużych wydawców, targi okazały się sukcesem. Wzmocniliśmy nasze dotychczasowe więzi biznesowe i udało nam się nawiązać kilka nowych kontaktów, które miejmy nadzieję, przełożą się na kolejne piękne książki w przyszłości.