1. Home
  2. Docs
  3. FINIDRAK 1/2024
  4. O nas
  5. Sylwia Lapczyk – Cieślar: Jak jej nie znamy

Sylwia Lapczyk – Cieślar: Jak jej nie znamy

Tekst: Sylwia Lapczyk – Cieślar

Malarstwo, grafika, rzeźba

Malarstwo, grafi ka, rzeźba moją pasją. Innymi słowy, sztuka w szerokim tego słowa rozumieniu. Tak, nie boję się użyć tego sformowania pisząc o moich zainteresowaniach.

Odkąd świadomie zaczęłam postrzegać świat, moją myślą przewodnią było odnajdywanie kierunku w przestrzeni Sztuk Pięknych. Podjęłam więc naukę w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Bielsku Białej na wydziale Artystycznego Druku Sitowego. Kolejnym etapem było otwarcie własnej Agencji Reklamowej, która w konsekwencji, przekształciła się w małą drukarnię. Właśnie w tym miejscu nabrałam ogłady w procesach projektowania grafi cznego, na użytek kluczowych technologii poligrafi cznych. Szerokie spektrumm doświadczenia sprawiło, że po zakończeniu wspomnianej działalności, postanowiłam zatrudnić się w mojej – bo tak ją sobie nazywam – drukarni FINIDR, by nadal mieć możliwość rozwoju w tej dziedzinie.

Dziś mam ten przywilej, że prócz fantastycznego zespołu, którym kieruję i kadry kierowniczej, dającej mi wiele cennych wskazówek, mogę prywatnie rozwijać twórcze pasje w niedawno otwartej pracowni o nazwie KREDENS – Pracownia Nastroju w Skoczowie.

Jedną z dziedzin moich zainteresowań jest Zero Waste – czyli coś z niczego. Niemożliwe? A jednak.

Nie przechodzę obojętnie obok ciekawych, z pozoru niepotrzebnych rzeczy. Dają mi one inspirację do tworzenia biżuterii, dekoracji czy nawet lamp. Jednak nie poprzestaję tylko na tym. Maluję obrazy oraz portrety, które już od dłuższego czasu
cieszą się niemałym zainteresowaniem.

Pomimo pięćdziesięciu lat, nadal tkwi we mnie ta dziecięca radość życia, która pozwala mi marzyć. Marzyć o autorskiej wystawie prac, które w dobie tak szerokiej ekspansji Sztucznej Inteligencji, własnoręcznie tworzone przedmioty, stanowią i stanowić będą – wiem o tym – niepowtarzalny urok i ponadczasową wartość.

Na zakończenie chcę dodać jeszcze jedno – każdego dnia jest mi bardzo miło pracować w Waszym Towarzystwie, a co za tym idzie, czerpać radość i satysfakcję ze spędzonego razem czasu.

A zatem – do zobaczenia na kolejnej szychcie.
Sylwia