Tekst : Kateřina Misiarzová
DLACZEGO „Na kawę“?
DLATEGO ŻE…
- wciąż się rozwijamy z małej drukarni zatrudniającej 19 pracowników, staliśmy się jedną z największych drukarni w Europie z międzynarodowym zasięgiem i ponad 600 Finidrakami.
- pomimo naszych rozmiarów, nadal chcę utrzymać rodzinną atmosferę firmy. Kiedyś naprawdę znałem każdego pracownika, teraz jest to prawie niemożliwe.
- dobra kawa i nieformalna atmosfera sprzyjają lepszym dyskusjom i pojawiają się ciekawe pomysły.
- jestem zainteresowany waszymi opiniami i pomysłami
- chcę abyście mieli informacje bezpośrednio ze źródła.
- jesteśmy otwartą firmą i kwestie, które nas nurtują musimy omawiać wspólnie i otwarcie.
- nie chcę, aby ważne rzeczy pozostały nierozwiązane, a potencjalne problemy zatuszowane.
- chcę osobiście odpowiadać na pytania związane z naszą strategią i szukać okazji do osobistego zaangażowania każdego z was.
- chcę podzielić się moimi przemyśleniami, kluczowymi wiadomościami lub wyjaśnić kroki, które podejmujemy i planujemy w FINIDRze.
W sierpniu odbyły się pierwsze nieformalne spotkania pracowników z właścicielem naszej drukarni, Jaroslavem Drahošem. Na pierwszą, tzw. pilotażową „kawę” odwiedził on dział spedycji i introligatornię w FINIDR B.
Dyskusja przy dobrej kawie i poczęstunku przebiegała w miłej atmosferze. Te nieformalne spotkania pozwalają pracownikom zadać właścicielowi dowolne pytanie, sugestię lub komentarz. Oprócz głównego tematu, jakim jest strategia firmy, omówiono również kwestie operacyjne, nieoperacyjne i dotyczące atmosfery. Wiele pytań zostało zadanych z wyprzedzeniem, aby pan Drahoš mógł się do nich odpowiednio przygotować. Zdarzały się również pytania na bieżąco lub „z miejsca”. Podczas spotkania pojawiły się interesujące obszary i sugestie. Zostały one rozwiązane w bardzo krótkim czasie. Po tygodniu pan Drahoš ponownie spotkał się z szefami tych departamentów i poinformował ich o dalszych działaniach oraz o rozwiązaniu kluczowych kwestii i propozycji.
A na jakie np.pytania odpowiadał właściciel?
Co doprowadziło do decyzji o sadzeniu drzew w Beskidach za każde zamówienie? Jaka była Pana droga do tej filozofii FINIDR?
Jestem przekonany, że warto produkować w sposób zrównoważony, pozostawać w harmonii ze środowiskiem i szukać sposobów na ciągłe doskonalenie się w tej dziedzinie. Najnowsze maszyny drukarskie, które zakupiliśmy, są neutralne pod względem emisji CO2, a wszystkie emisje generowane podczas produkcji tych maszyn są kompensowane w ramach programów offsetowych. Za te znaczne pieniądze sadzone są drzewa w określonych lokalizacjach. Przyznaję jednak, że ten model nie był dla nas zbyt porywający, ponieważ pieniądze wygenerowane przez ten program offsetowy zostały wykorzystane do sadzenia drzew gdzieś w Boliwii. Było to dla nas bardzo nieuchwytne, więc postanowiliśmy stworzyć własny program wspierający sadzenie drzew bezpośrednio w naszym regionie, w którym mieszkamy. Zobowiązaliśmy się do sadzenia jednego drzewa za każde zamówienie, które opuszcza naszą drukarnię. Ponadto, dzięki wskazówkom profesjonalnej organizacji non-profit, która pomaga nam wybrać odpowiednią lokalizację i rodzaj sadzonek, jesteśmy w stanie zobaczyć z pierwszej ręki, jak radzi sobie każda sadzonka. Od 2021 roku dodaliśmy do Beskidów ponad 31 000 nowych drzew. Podczas ostatniego sadzenia dowiedzieliśmy się nawet, że dzięki zalesianiu do naszych lasów powrócił cietrzew. Te pozytywne historie dowodzą również, że to co robimy naprawdę ma sens. Z niecierpliwością czekam na kontynuację naszych wysiłków sadzenia tej jesieni
Słyszeliśmy, że nie będzie imprezy firmowej pod koniec roku. Czy może Pan udzielić nam więcej informacji na ten temat?
Od dwóch dekad impreza świąteczna zawsze odbywa się tuż przed Bożym Narodzeniem, ale jak to bywa w tym okresie, dla większości z nas jest to bardzo pracowity i gorączkowy czas, w którym również tęsknimy za zasłużonym odpoczynkiem po sezonie świątecznym. Z tego powodu zdecydowaliśmy się przenieść nasze imprezy firmowe na marzec. Jednak po nadejściu pandemii był okres, w którym w ogóle nie mogliśmy organizować imprez. Jednak gdy tylko ograniczenia związane z pandemią zostały złagodzone, skorzystaliśmy z pierwszej okazji i postanowiliśmy ponownie zorganizować wyjątkową imprezę przed świętami Bożego Narodzenia. A kiedy będzie nasza następna impreza firmowa? Normalnie byłoby to w marcu 2024 r. Ponieważ jednak w tym roku obchodzimy również 30-lecie istnienia naszej drukarni, zdecydowaliśmy się przenieść imprezę na czerwiec 2024 r., aby zbiegła się z tym ważnym świętem.
Jak długo będziemy w FINIDR B? Czy planowana jest budowa nowej hali?
Chociaż historyczny budynek drukarni Prochaski ma ponad 200 lat, a logistyka w tym miejscu jest daleka od ideału, udało nam się wspólnie skonfigurować procesy tak, że jesteśmy w stanie produkować wydajnie nawet dzisiaj. Bardzo doceniam podejście Finidraków zarówno w FINIDR „A”, jak i „B” i wierzę, że będziemy kontynuować produkcję w tych pomieszczeniach w nadchodzących latach. Jeśli chodzi o budowę nowej hali, obecnie pracujemy nad uzyskaniem pozwolenia na budowę. Dzisiejsze niepewne czasy nie sprzyjają jednak tak dużym inwestycjom. Przede wszystkim musimy inwestować przy minimalnym ryzyku. Dlatego teraz przewidujemy, że będziemy produkować w FINIDR „B” przez co najmniej kolejne pięć lat.
A jak sami pracownicy oceniają to nieformalne spotkanie?
Zespół spedycji:
„Doceniamy czas, jaki poświęcił nam pan Drahoš. Nie jest to powszechne we wszystkich firmach i nie każdy ma szczęście usiąść z właścicielem firmy (w godzinach pracy i przy obfitym poczęstunku) i otwarcie omówić problemy swojego miejsca pracy lub działu”.
„Czuliśmy się komfortowo i zrelaksowani. Otwarta, przyjazna atmosfera, dobrze nastawiony właściciel. Spotkanie zostało zaplanowane tak, abyśmy czuli się komfortowo, a co więcej, w naszym miejscu pracy. Gdyby to było gdzieś w sali konferencyjnej, wszyscy traktowaliby to jako pracę (mniej osobiście)”
„Dla mnie najbardziej korzystnym tematem była strategia. To, co najbardziej wynieśliśmy ze spotkania, to informacje pana Drahoša na temat długoterminowej strategii FINIDR.“
„Było to korzystne i przeprowadzone w swobodnej atmosferze, w której można było zadać właścicielowi wszystko, nawet osobiste pytania”.
Zespół introligatorni, FINIDR B:
„Spotkanie przy kawie było bardzo miłe. Zarówno miejsce jak i sposób spotkania na paletach, poczęstunek, dobra atmosfera. Było nam bardzo miło usłyszeć, że każdy z nas jest ważny dla firmy – cieszymy się, że nas dostrzegacie i traktujecie jako współpracowników.”
„Bardzo podobało mi się spotkanie „Przy kawie”. Chciałabym mieć więcej takich spotkań”.
„Chciałam podziękować za możliwość wspólnego spotkania przy kawie. Wierzę, że gdy takich spotkań będzie więcej, pracownicy będą odważniejsi we wspólnych rozmowach. To było nowe dla nas wszystkich, ale w bardzo pozytywny sposób”.
Jeszcze raz bardzo dziękujemy za wasze pomysły i otwartość i czekamy na was w następnym dziale.