Tekst: Kateřina Czempková
W sobotę 20 maja zakończyły się intensywne przygotowania i po czterech latach przerwy odbył się popularny Finidracki dzień dla naszych pracowników i ich rodzin. W tym roku po raz pierwszy spotkaliśmy się w Wędryni, ponieważ nasza poprzednia lokalizacja nie byłaby już wystarczająca dla prawie 500 uczestników. Temat przewodni imprezy był związany ze strategią naszej firmy i brzmiał „Wyprawa do Gwiazdy Polarnej”.
Poranne niepewność pogody, pośpiech związany z przygotowaniem miejsca i dopracowywaniem ostatnich szczegółów zostały szybko zastąpione piękną słoneczną pogodą i swobodną atmosferą. Program był wypełniony po brzegi przez cały dzień, nie zabrakło atrakcji dla dzieci i dorosłych. Z motywem przewodnim wydarzenia związany był również quiz dla pracowników, którzy za pośrednictwem aplikacji mobilnej mogli sprawdzić swoją wiedzę na temat strategii i misji firmy oraz powalczyć o ciekawe nagrody.
Niezwykłą atrakcją było mobilne planetarium, którego nadmuchiwana kopuła wyświetlała krótkie filmy nie tylko o kosmosie, ale także o drzewach i podwodnym świecie. Bardzo doceniliśmy również zaangażowanie klubu Rakietowego, który przygotował dla dzieci kreatywne warsztaty tworzenia papierowych rakiet i ich pokaz.
Jak zwykle nie zabrakło turnieju piłki nożnej i cornhole z fajnymi nagrodami czy fotobudki. Dzieci korzystały z malowania twarzy, bawiły się na dmuchanym zamku i „zamiatarce“, jeździły na kucykach i zaglądały do wozu strażackiego. Zabawie towarzyszyło mnóstwo dobrego jedzenia i koncert zespołu Five Star Band. Dział personalny chciałby podziękować wszystkim naszym współpracownikom, którzy byli zaangażowani w przygotowania do tego wydarzenia. Jesteśmy zadowoleni z pozytywnych opinii uczestników…
Radovan Babiar – drukarz
„Byłem na imprezie z żoną i małą wnuczką i byliśmy bardzo zadowoleni ze wszystkiego. Nie braliśmy udziału w konkursach, ponieważ nasza wnuczka jest jeszcze mała, ale odwiedziliśmy wszystkie atrakcje, od planetarium, po dmuchany zamek, malowanie twarzy i przejażdżkę na kucyku. Nie zapominając o fajnym pokazie rakiet na łące. Jedzenie było również bardzo dobre i ogólnie dajemy 5 gwiazdek. Bardzo doceniam również fakt, że pan Drahoš zawsze przychodzi na wszystkie finidrackie wydarzenia pomiędzy pracowników i zamienia z nami kilka słów”.
Roman Wantulok – autonomiczna konserwacja
„W tym roku Finidracki dzień znów był wspaniały. Przyjechałem dopiero przed 15:00, więc niestety nie zdążyłem na piłkę nożną, ale i tak świetnie się bawiłem. Zostałem do końca, ponieważ atmosfera była niesamowita, świetna muzyka, dobre picie i jedzenie. Najlepsze były placki i hamburger. Podziękowania dla organizatorów za zamówienie także dobrej pogody”.
Andrea Tománková – prace manualne
„Doskonale zorganizowana impreza dla pracowników. Myślę, że wszystkim dzieciom bardzo się podobało. Mój syn był zachwycony laniem wody z węża przez strażaków i filmem „Niesamowity wszechświat”, który był wyświetlany w planetarium. Bardzo podobała nam się również gra w cornhole i zabawne quizy, w których mój syn zdobył nawet pierwsze miejsce. Lokalizacja była idealna na to wydarzenie, i co ważne, pogoda była ładna. Dziękujemy.”
Iveta Foltynová – księgowa
„Bardzo podobało nam się to wydarzenie, mamy trójkę mniejszych dzieci i naprawdę doceniliśmy program towarzyszący, który zapewniał im rozrywkę przez cały dzień. Mój syn i ja wzięliśmy udział w konkursie Masz minutę, który bardzo nam się podobał. Dzieci spędziły większość czasu na „zamiatarce“, od której nie można było ich oderwać. Przez cały dzień było mnóstwo przekąsek, które były przepyszne. Zakończenie z zespołem było wisienką na torcie. Dziękuję bardzo za cudowną sobotę”.
Iveta Kovářová – operator maszyn produkcyjnych, szycie
„Na Finidrackim dniu byłam z moimi dziećmi (14 i 12 lat) i wszyscy byliśmy zachwyceni. Dzieciom podobało się tak bardzo, że nie chciały wracać do domu. Spędziliśmy dużo czasu na quizie wiedzy, wszyscy zrobiliśmy sobie tatuaże, a dzieci mogły też pojeździć konno. Poszliśmy obejrzeć film „Niesamowity wszechświat“ w planetárium, było to dla nas wspaniałe przeżycie. „. Jedzenie było wyśmienite, jedynie gulasz nie przypadł mi do gustu. To był mój pierwszy raz na Finidrackim dniu i żałuję, że nie chodziłam wcześniej, wszystkim bardzo się podobało. Cieszę się również, że w końcu miałam czas porozmawiać z moimi kolegami z pracy i skorzystać z tak pięknego wolnego dnia.”
Dominika Małgorzata Badura – operator maszyn produkcyjnych, cięcie POLAR
„Na Finidracki dzień pojechałam z całą rodziną, córką Agnieszką i wnuczką Bianką (13 miesięcy). Nie grałam w żadne gry, ale podobała mi się atmosfera, jak wszyscy się śmiali i bawili. Wnuczka przynajmniej pojeździła na kucykach, a ja miałam czas, aby porozmawiać z koleżankami z pracy. To był mój pierwszy raz na takim wydarzeniu i na pewno wybiorę się ponownie. Zostaliśmy do 17:30, ale zostalibyśmy dłużej, gdyby Bianka nie była zmęczona”.
Radomír Mozis – drukarz
„Zapisałem się na Finidracki dzień z żoną, ale niestety nasze dzieci zachorowały w ostatniej chwili, więc pojechałem sam. Pojechałem pociągiem o 11:15, aby cieszyć się wydarzeniem od samego początku. Jedzenie było pyszne, a najlepszy był hamburger. Nie grałem w nic, bo bolały mnie nogi, ale w końcu miałem czas poopowiadać sobie z kolegami przy piwie. A kiedy wróciłem do domu? Cóż, było już ciemno. Byłem na Finidrackim dniu i w Kocobędzu i na Nowej Polanie. Wszędzie było świetnie, tylko w Kocobędzu nie było gdzie się schować przed słońcem, więc się spaliliśmy. W tym roku wszystko było dobrze zorganizowane”.
